Warum

Władysław Broniewski

      Miła, ja nie mam słów,
      a miałem dość ich.
      Nie wiem, skąd bierze się znów
      ten lęk radości.

      Czemu znów serce drży
      jak wtedy wiosną,
      a łzy zabłysły jak bzy,
      co w Polsce rosną.

      Tkliwość. I morza szum.
      I noc co milczy.
      Na Schumannowskie "Warum?" -
      twój szept: "Najmilszy!..."

      I trzebaż było tych mąk
      i tej rozpaczy,
      gdy dwoje splecionych rąk
      tak wiele znaczy?


Strona główna