Koniec Tysiąclecia

Dorota Kiersztejn-Pakulska


      Rozczarowaliśmy się

      W noc sylwestrową
      W tej godzinie
      W której zmieniały się tysiąclecia
      Koniec świata nie nastąpił
      Wbrew uporowi proroków

      I niebiosa się nie otworzyły
      Może zresztą się otworzyły
      Nie zwróciliśmy uwagi

      Niebo przysłaniały fajerwerki
      Dzwoniły kryształowe kieliszki
      A ja po prostu przegapiłam północ
      Zagadałam się
      Z pewnym znajomym

      Roztrząsaliśmy czy prawda
      Że Ziemia krąży wokół Słońca
      A nie odwrotnie
      Za co palono onegdaj na stosie
      Ma tak naprawdę jakiekolwiek znaczenie

      Więc może jednak zdarzyło się coś dziwnego
      Prorocy przecież się nie mylą

      A może skończył się jeden świat
      I nastąpił nowy
      I w tej jednej tysięcznej sekundy
      Nie było nic
      Ani nas
      Ani zegarów
      Ani mozolnie odkrywanych niepotrzebnych prawd
      Ani trwogi
      Nic


Strona główna