Sierpień 1980

Andrzej Waligórski

      W czasach, kiedy staniały łzy,
      Bo nas byle kto na siłę rozczulał,
      Nowym blaskiem zalśniło spod rdzy
      Wyświechtane ongiś słowo "postulat".
      I już nie brzmi dla młodych jak szyfr
      Stary wiersz o współczesnej nam treści:
      "Są w ojczyźnie rachunki krzywd,
      Obca dłoń ich też nie przekreśli".

      Pamiętajmy więc te noce nie przespane
      I te bramy fabryczne wśród kwiatów,
      Gdy przestała naraz być sloganem
      Dyktatura Proletariatu,
      I gdy słuchał w napięciu kto żyw
      Niespokojnych, niepewnych wieści,
      Bo w ojczyźnie są rachunki krzywd,
      Ale obca dłoń ich nie przekreśli.

      Będą z tego legendy i sagi,
      Będą wiedzieć przyszłe pokolenia,
      Że raz kiedyś narodowe flagi
      Wywieszono bez rozporządzenia,
      Że się zdarzył piękny, mądry zryw,
      Że Polacy rzekli, gdy się zeszli:
      - Są w ojczyźnie rachunki krzywd,
      Lecz nie obca dłoń je przekreśli.

      Wierzę w każdy przyszły rok i dzień, i miesiąc
      Pracowitszy, obfitszy, łaskawszy,
      Wierzę bowiem w sierpień '80,
      Co - strzeżony - pozostanie w nas na zawsze

      Jak stalowy dokerski nit,
      Jak ten wiersz, co powiada, że jeśli
      Są w ojczyźnie rachunki krzywd,
      To ich obca dłoń nie przekreśli.


Strona główna