Lajk od przyjaciół

Jerzy Kielech


      martwi wciąż piszą maile do przyjaciół
      lajkują lampki skrzące się w ich ogrodzie
      świetliście milczą kiedy pierwsza wschodzi
      gwiazda - prawnuczka ich gwiazdy
      co spada w podszewkę nieba
      nad Eden
      nad szronem oprószone drzewa
      gdzie wiatr rozwiewa pióra aniołom
      im tylko - wspomnienia

      martwi wciąż mają świąteczne pragnienia
      nie zjadać karpia mówić ludzkim głosem
      choć raz do roku
      w zimnym pustym lesie
      ocalać bliźnich
      zanim sen uniesie
      popiół z biletów do lepszego świata


Strona główna