Na jutro

Ewa Pilipczuk


      Drzewa śpią w mglistej ciszy
      i o wiośnie nie marzą,
      smętki się zagęściły
      w kusych dniach kalendarza.

      Szary ranek i sweter,
      czas się w chmurach zatrzymał;
      myśli blade i nie te,
      a marzenia w archiwach.

      Burą suknię zakłada
      odchodząca już jesień;
      miłość tylko w balladach
      gdzieś odzywa się echem.

      Wiatr gra tęskną symfonię,
      w snach optymizm mi utknął.
      Czy powróci - nie powiem...
      wiersz odłożę na jutro.

      23.11.2013


Strona główna