Nigdy dosyć

Ewa Pilipczuk


      Zanim na dobre las się zbudzi
      z zastygłej ciszy nad ¶wierkami,
      rozkrzyczy się żurawim kluczem
      niebo, a wierszem roz¶piewanym

      wymodl± czajki brzask wiosenny -
      spójrz, szar± burkę zrzuca ziemia.
      Za ciepłem blady kiełek tęskni,
      promień rozszeptał się w półcieniach.

      Nim puszcza wzejdzie znów zieleni±,
      polany jaskrem maj rozzłoci,
      wsłuchaj się w kosie gwizdy ze mn± -
      przecież miło¶ci nigdy dosyć.

      22.02.2014


Strona główna