I coraz mniej...

Maria Dobrzyńska


      I coraz mniej wędrownych ptaków
      Przybywa do Kresowych granic
      Z zachodu, wschodu, z różnych szlaków
      Do porzuconych niegdyś stanic

      Do dawnych progów, których nie ma
      Do mogił porośniętych trawą
      Wciąż woła Was Ojczysta ziemia
      Przesiąkła Waszych Ojców sławą

      Przesiąkła krwią męczeńską braci
      Którzy za Kresy życie dali
      Od wieków za nie haracz płacim
      Żołnierze nasi na śmierć stali

      Nie nasza jednak była wola
      Los rzucił Was pod obce nieba
      Taka Polaków gorzka dola
      Że wciąż wędrować kędyś trzeba

      Czekamy Was Rodacy mili
      Że znów wrócicie do nas wiosną
      Czekamy tej radosnej chwili
      Niech stare ścieżki nie zarosną...


Strona główna