Cień na ścianie

Józef Ratajczak


      Chodzi za mną cień
      cały dzień.
      A gdy słońce świecić przestanie
      i lampę zapalę,
      cień siada przy mnie na ścianie.

      Wyciągam rękę -
      on mi podaje wielkie paluchy.
      Poruszam głową,
      on myśli,
      że uwierzę w duchy.

      Więc składam palce
      i na ścianę wpada zając.
      Zjawia się koński łeb
      i wielkie smoki dwa
      na siebie napadają.

      Wtedy gaszę światło
      i wszystko znika.
      Pokój, ściany, łóżko, drzwi.
      I tylko mi się śni
      noc, noc piękna jak muzyka.


Strona główna