Synom i żonie

Tomasz Jastrun


      Mamie kupiłem urnę
      Drewnianą
      Tanią
      Możecie mi taką samą
      I nieść ją w dłoniach
      Jak gołębia
      I czuć jak bije jego serce
      Moje sproszkowane serce
      Kochałem was
      Na pyłku naszej planety
      Zagubionej w międzygwiezdnej przestrzeni
      Mocniej i głębiej
      Niż potrafię to napisać
      I jestem z wami
      Chociaż mnie nie ma
      A teraz proszę
      O chwilę milczenia
      Właśnie przebiegło moje życie
      W przeciągu westchnienia


Strona główna