Na północy

Gerhart Hauptmann

(Literacki Nobel 1912)

      Na północy dom rybaka,
      przed nim kwiaty trzy czerwone,
      lecz ni drzewa, ani krzaka,
      w którąkolwiek spojrzeć stronę.

      Kwiaty kłonią się ku morzu,
      co przed nimi się rozlewa.
      W łodzi rybak w światłach zorzy
      chwieje się jak biała mewa.

      Kwiaty pachną w słońca blasku
      wśród niebieskich wysokości.
      Piłem jasność dnia o brzasku,
      piłem także i ciemności.

      Napój dał mi siłę nową,
      gdzieś zniknęły wszelkie bóle.
      Tyś została mą królową,
      ja się stałem twoim królem.

      Czy mych trunków bóstwa strzegą,
      nie wiem i niewiedzę sławię.
      Gdym się zbudził ze snu mego,
      kielich pusty stał na trawie.

Tłum. Jan Koprowski

Strona główna