O wierze

Jan Twardowski


      Jak często trzeba tracić wiarę
      Urzędową
      Nadętą
      zadzierającą nosa do góry
      asekurującą
      głoszoną stąd do dotąd
      żeby odnaleźć tę jedyną
      wciąż jak węgiel jeszcze zielony
      tę która jest po prostu
      spotkaniem po ciemku
      kiedy niepewność staje się pewnością
      prawdziwą wiarę bo całkiem
      nie do wiary


Strona główna