Niebo

Wisława Szymborska


      Od tego trzeba było zacząć: niebo.
      Okno bez parapetu, bez futryn, bez szyb.
      Otwór i nic poza nim,
      ale otwarty szeroko.

      Nie muszę czekać na pogodną noc,
      ani zadzierać głowy,
      żeby przyjrzeć się niebu.
      Niebo mam za plecami, pod ręką i na powiekach.
      Niebo owija mnie szczelnie
      i unosi od spodu.

      Nawet najwyższe góry
      nie są bliżej nieba
      niż najgłębsze doliny.
      Na żadnym miejscu nie ma go więcej
      niż w innym.

      Obłok równie bezwzględnie
      przywalony jest niebem co grób.
      Kret równie wniebowzięty
      jak sowa chwiejąca skrzydłami....
      cdn wkrótce


Strona główna