Niby tak samo

Ewa Pilipczuk


      Lipcowy przepych. Znów tak samo
      zakwitły róże i goryczki;
      upały wpełzły kwietną bramą,
      słońce wyzłaca kłosom wszystkim

      bujne czupryny. Na gałęziach
      pająk artysta poczuł wenę;
      rosa się w srebrnych niciach pęta,
      sytością agrest znów pęcznieje.

      W powietrzu drży miętowy zapach,
      jabłoń uśmiecha się owocnie.
      Wiesz, kocham ciebie tego lata
      niby tak samo, a wciąż mocniej.

      11.07.2013


Strona główna