Niewysłane listy

Alicja Wysocka


      i cóż mi z tego, nie piszesz do mnie
      więc drę w kawałki do ciebie listy
      na powrót składam wyrywam śmierci
      mozół i męka nie znajdę wszystkich

      jednym impulsem miażdżę uczucia
      w białych szpargałach są nawet śmieszne
      kiedy tak lecą w ostatnią podróż
      cisza na trąbce grana szelestem

      giną wzgardzone niepoświęcone
      zarodki chęci ledwie zamysły
      widać zgłupiałam powinnam spalić
      miałabym w oczach chociażby iskry


Strona główna