Który skrzywdziłeś...

Czesław Miłosz

      Który skrzywdziłeś człowieka prostego
      Śmiechem nad krzywdą jego wybuchając,
      Gromadę błaznów koło siebie mając
      Na pomieszanie dobrego i złego.

      Choćby przed tobą wszyscy się skłonili
      Cnotę i mądrość Tobie przypisując,
      Złote medale na twoją cześć kując,
      Radzi, że jeszcze jeden dzień przeżyli,

      Nie bądź bezpieczny. Poeta pamięta
      Możesz go zabić - narodzi się nowy.
      Spisane będą czyny i rozmowy.

      Lepszy dla ciebie byłby świt zimowy
      I sznur i gałąź pod ciężarem zgięta.

Washington D.C., 1950

Strona główna