Jeszcze dzień

Przemysław Gintrowski (sł. M.Tercz, muz. P.Gintrowski)

      Jeszcze dzień, jeszcze dwa wszystko się odmieni
      Wszystko się ułoży jak w kartach
      A na razie choć czekamy jutra jak zbawienia
      A na razie w tygodniowym rachunku sumienia
      Rozgrzeszamy się z poniedziałku

      Jeszcze dzień, jeszcze dwa, gdy nie braknie nam wiary
      Zawrócimy do źródeł rzeki rwące
      A na razie bezpiecznie płyniemy na fali
      A na razie marząc o gorącym źródle zażywamy kąpieli gorącej

      Jeszcze dzień jeszcze dwa, tak mijają lata
      Ziemia wciąż się kręci dokoła
      My płyniemy z falą na północ, południe
      Unoszeni wiarą, że może już jutro ujście rzeki okaże się źródłem

      Jeszcze dzień jeszcze dwa, ktoś tu do nas przyjdzie
      Ktoś tu przyjdzie, zbyt długo czekamy
      A na razie róbmy co do nas należy
      A na razie, kark jeszcze nisko zginając
      Starych bogów w progu witajmy

      I choć starych bogów zastąpili nowi
      To i tak kark po staremu się zgina
      Od poniedziałku co trwa do soboty
      I jak zawsze zbyt wcześnie rano się zaczyna tą samą modlitwą
      Że może już jutro wszystko się odmieni, ułoży jak w kartach
      Więc będziemy szukać jutra jak zbawienia
      Od samego rana aż do końca świata


Strona główna