Ballada o liściu

Józef Ratajczak


      Jestem listek
      skryty w gęstwinie liści.
      Kto się mnie w ogóle
      domyśli?

      Ani duży,
      ani widoczny -
      niechaj drzewo beze mnie
      odpocznie.

      Czy to dla mnie trzeba
      tyle nieba,
      tyle słońca, wody, ziemi tyle,
      skoro jestem tylko na chwilę?

      Drzewo liścia nie posłuchało,
      parło w ziemię, w niebie ogromniało,
      chciało wszechświat zagarnąć wszystek,
      by mógł szeptać w koronie listek.

      Jestem słaby,
      skryty w gęstwinie liści,
      kto się mnie w ogóle
      domyśli?


Strona główna