Bajarz jajarz

Andrzej Waligórski

      Komu bozia poskąpiła
      I rozumu dała pół,
      Kogo niania upuściła
      W niemowlęctwie główką w dół,
      Kto się uczyć nie chciał w szkole
      I pan mówił "ty matole",
      Komu aż trzeszczała pupka,
      Bo tak wszyscy lali głupka -
      Niech się wstydem nie rumieni,
      Łzami doli swej nie zrasza,
      Do tłuczenia niech kamieni
      Ochotniczo się nie zgłasza,
      Może bowiem żyć jak książę
      I kwitnąć jak kwiatek
      Z układania durnych książek
      Dla nieszczęsnych małych dziatek :
      - o Muchomorku - bandziorku,
      - o Karaluszku - świntuszku,
      - o Kotce - kompletnej idiotce,
      - o Krokodylku - imbecylku,
      - o Bażancie - malwersancie,
      - o Wilku - debilku,
      - o Kosie co dłubał w nosie,
      - o Mrówkojadzie co lubił w przysiadzie,
      - o Szopie Praczu - rozpruwaczu,
      - o Tasiemcu w jednym Niemcu,
      - o Pasożycie w jednym Izraelicie,
      - o Owsiku w jakimś Chińczyku,
      - o Myszce w kiszce,
      - o Gliździe,
      - o Smierdzielu - gwałcicielu,
      - o Lilijce - lesbijce,
      - o Lisku - syfilisku,
      - o Gorylu - pedrylu,
      - o Niedźwiadku - pierdziadku,
      - o Mewce - kurewce,
      - o Matołku na wysokim stołku,
      - o Krecie w komitecie,
      - o Tajniaczku - bydlaczku,
      - I o Mendzie w urzędzie!
      A ja też zapalę fajkę
      I gdzieś koło wtorku
      Machnę lewą nogą bajkę
      O autorku - upiorku!!!


Strona główna